Tamta przeklęta noc...
Gdzie jest ta siła co w ogień pchała nas?....
Tamta noc...
pełna gniewu i zła
Tamta noc...
sprawiała, że już nigdy nie będę spać
że już nigdy nie będę sie usmiechać
że już zawsze będę cierpiała...
Tamta noc...
pełna bolesnych słów i jęku
pełna goryczy i nienawiści
pełna bólu i starachu...
Zmieniłeś moje życie...
zabrałeś chęć bycia....
Nadal czuje na ciele twe pięści
czuje ból twoich ruchów....
Twój podły zapach....
złowieszczy wzrok...
Zabrałeś mi to co miałam
najcenniejsze....
Zabrałeś mi spokój i radość...
Tamta noc...
Przeklęta...
Noc pełna złych czarów
Nigdy już nie zapomnę Ciebie
i tamtych gwiazd na niebie
które przebiły serce moje
które tak bardzo zraniły...
Zrobiłeś ze mnie zwierzynę...
Zgasiłeś we mnie ten ogień...
Noc...
nastała w sercu mym...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.