...tamte chwile
odpędzam tęsknotę
niczym nocną
marę
za oknem
świt blady
na szafce
zegarek
i czas
co upływa
mackami osacza
a miłość
w ramionach
swe ścieżki
wyznacza
później
już tylko
„pamiętaj,
że kocham...”
i znów
w samotności
bezradnie
się miotam
dni w kalendarzu
omijam
bezwiednie
żyjąc
wspomnieniem
o Nas
codziennie...
Ty wiesz...
Komentarze (6)
Wiersz jak strzala sunie poprzez zapewnienie, ze
kocha, az do samego dna tesknoty za codziennym
"kocham" przy boku noca... Swietnie tak napisany.
Wspomnienia...czasem tylko to pozostaje. I ogromna
tesknota.... ładny wiersz.
„pamiętaj, że kocham...” jak często
zastępuje nam bliską osobę.
tęsknoto, ty muzo poety, byłby bez ciebie ubogi świat
poety))
i znowu tęsknotą napisałaś piękny wiersz
Wspomnienia sa piękne...lecz tez moga
ranic...zwłaszcza gdy odszedł z poranna
rosą...wspomnienia moga zabic...piękny wiersz...