Tamtego dnia
Dedykuję ten wiersz pewnemu przyjacielowi którego pseudonim artystyczny rozpoczyna się na literę G
Tamtego dnia podeszłeś do mnie
Wesoły, uśmiechnięty
Przestraszyłam się!
Kochany co się z Tobą stało?
Czemu masz taki wyraz twarzy?
Czemu tak dziwnie się uśmiechasz?
Nie odróżniasz mnie od drzewa stojącego
obok?
Mam zgadywać dlaczego?
Ja wiem ...
Od dawna słyszałam...
Nie chciałam wierzyć ...
Niestety-
Tamtego dnia uwierzyłam ...
Wszystkim którzy popadli w ten niebezpieczny nałóg
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.