Tamtego lata. Proza.
Świt różowo wstawał za pagórkami, wysoko
wznosił się błękit bladych niebios.
Drzewa
i krzewy skąpane były w dostojnej białej
poświacie. Ogród wyglądał jak zasłona
teatralna namalowana na łagodnie
marszczącej się powierzchni wody. Kulik
spikował w dół rozdzierając ciszę
poranka
przenikliwym krzykiem, dosięgając głębi
jej
wrażliwego serca. Podobnie krzyczały
srebrzyste mewy szybujące nad plażą,
a woda spokojna i wygładzona jak szklana
tafla mieniła się jasnym błękitem.
Byli wtedy oboje tacy szczęśliwi i
radośni, gdy morze pomrukiwało cicho
i pieszczotliwie obmywało ich stopy.
Wędrowali plażą o cudownie miękkim
piasku z bezkresnym widokiem na zieleń
morskiej
wody, pod bezchmurnym przejrzystym
niebem.
Statki z daleka wyglądały jak roztrzepotane
białe mewy, woda iskrzyła się i
marszczyła
jak dołeczki na twarzy dziewczyny.
Było to lato w rozedrganych słońcem dni,
wszystko minęło, zostały wspomnienia.
Tessa50
Komentarze (14)
Wzruszające romantyczne wspomnienie...pozdrawiam
Tesso bardzo lubię Twoją prozę:)"Statki z daleka
wyglądały jak roztrzepotane
białe mewy, woda iskrzyła się i marszczyła" -
rozpalasz moją wyobraźnię, widzę....Pozdrawiam bardzo
serdecznie.:)
Dobrze się czyta ten tekst, może również dlatego, że
to proza i odróżnia się od innych.
Ten wiersz,to czarowny obraz.On i ona szczesliwi
spaceruja brzegiem morza."Wszystko minelo,zostaly
wspomnienia"
Minelo lato,ktore teraz wtuleni w siebie wspominaja.
Witaj Tesso. Jak zwykle wprowadzasz miły i przyjemny
nastrój pełen romantyzmu. Takich wspomnień się nie
zapomina. One rozgrzewają serce i dają wiarę w to
piękno jakim jest miłość. Masz ich sporo i wierzę, że
będziesz miała nowe, które jeszcze bardziej utrwalą
się i pozostaną zapamiętane. Życzę ich i pozdrawiam:)
Takie wspomnienia balsamem dla duszy :)
bardzo ładne marzenia ...godne jeszcze raz do
spełnienia...pozdrawiam
Mnie sie podoba...:)
Anonimowy jestem, chociaż nie dla wszystkich, ale to
co tu wypisują "ślady i babilony" to czysta komedia!
wiersz jest genialny, ale ja się nie znam. Piotr.
bardzo lubie morze.... odżyły
wspomnienia.....zakołatało szybciej serce......bardo
dziękuje.....
Blade niebiosa - o rany co za archaizm :)) "Byli
szczęśliwi gdy morze pomrukiwało obmywało"- co ty
piszesz? Jak człowiek czysty to fakt szczęsliwy:))
"Statki jak roztrzepotane mewy: - czy ty widziałaś
roztrzepotane mewy podobne do statków:)) Widać, ze ci
komentujący nie czytają tekstu a wpisują listę
obecności- nie zapomnij oddać głosika bo nie będziesz
poetką:)))
zwłaszcza ten przebrzmiały krzyk mew mnie poruszył
przepiękne metafory..i jakby smutno się zrobiło.
Co to ma być? Zbiór przymiotników? Konkurs na ilość?
Wcale się nie dziwię wybacz że ten Roman nie
wytrzymał:))