tamto i to
...tłoczno było zrobiło się pusto -
powroty są jak pory roku
już nie takie jak sekundę temu
wody wzbierają gubią wczoraj
dzisiaj jakie są - milczą
demony śpią
anioły otwarte mają skrzydła
pęknięty dzban wypuścił kwasy
zmarszczone obrazy czas wygładzi
wymieni powietrze aorta
tutaj i teraz wierzba płacząca
srebro coraz więcej srebra
talia planeta odległa
pion nieco chwiejny ręka niepewna
leżakowanie ostatnia przyjemność
kufel zimnego piwa i on
czarny jak smoła mruczący ciepły
przyjaciel wygrzewający stopy
wrześniowe klimaty mkną za oknem
czas wsiąść do pociągu - nic nie muszę
odpłynęły statki mają własne porty
obowiązki jak liście opadły
kocham - kocham cię - beztroskie życie
Komentarze (18)
Świetny wiersz! Bardzo mi się podoba :)
"tutaj i teraz wierzba płacząca
srebro coraz więcej srebra"
Teraz dopiero się doczytałam, że wróciłaś tu ze
względu na moją skromną osobę - miło mi Halinko,
ponieważ często zaglądałam pod znany mi nick i
myślałam - dlaczego ludzie zostawiają beztroskie
miejsca. Rzadko to rzadko, ale warto tu zaglądać.
myśli kłębią się w mojej głowie... dajesz do myślenia;
i jak tu nie kochać takiej jesieni :)
pozdrawiam:)
Ciekawie. Czasem potrzebna jest taka beztroska, by
solidnie wypocząć.
Pozdrawiam.
ładne to i tamto :)
miłego dnia :)
Bardzo ładnie o powrocie :) Pozdrawiam serdecznie
Tyle lat cię tu nie było, wracasz, mówisz o
powrotach j to mówisz bardzo piękne.
a ja chwilami kocham beztroskie życie...
pozdrawiam serdecznie:)
Warto czasami uciec w beztroski życie ale gdy trwa za
długo już nie jest takie beztroskie gdy zdamy sobie
sprawę ze właściwie, to po co tutaj jesteśmy.
Maria wróciłam tutaj dla Ciebie i innych z lat beja...
było cudownieee - powiedz kiedy u mnie było różowo -
jest jak zwykle - wena jest to piszę... Ty pniesz się
coraz wyżej mnie nizina i oki
ja też kocham ...
Widzę Halinko, że narobiło się.
Nie wytrzymam jeśli rąbka tajemnicy nie uchylisz,
czyżby...
Nie wiem jak swoją ciekawość wyrazić, ale wiem że nie
było różowo.
Mam nadzieję, że wszystko jest na właściwych torach.
kocham - kocham cię - beztroskie życie!! W moim
wydaniu też
Istna sielanka :)
"czarny jak smoła mruczący ciepły
przyjaciel"
Miałam kiedyś takie szaro-bure mruczydło :))