Tancerka i okrutna dyrektorka
Tancerka pięknie tańczyła.
Uczucia wspaniałe budziła.
Nagle zachorowała,
ale się nie załamała.
Walczyła z rakiem ile się da.
Wygrała i do pracy wracała
gdy sił więcej miała.
Tak ważny w chorobie mieć cel !
Wzmacniać, to chyba każdy wie!
Leczenie trudne tancerka miała
ale się nie poddała
Z chorobą ciężką zwyciężyła
I znów pięknie tańczyła
Dla jej pracodawcy to było za mało
I zwolnił ja wnet
Co za . ..............
Dyrektorka tak się pracownikiem
interesowała
że nawet nie wiedziała, że chorowała?
Życie figle płata rożne,
spłatać i dyrektorce może wnet
za ten obrzydliwy, okrutny gest.
Komentarze (2)
Opowieść z życia wzięta. Też uważam, że zdrowie jest
najważniejsze. Co nam po pracy, kiedy nie mamy do niej
zdrowia. Pozdrawiam:)
Wiesz,myślę że najważniejsze w tej historii jest to że
wyzdrowiała, bo zdrowie jest najważniejsze a pracę
znajdzie