Tańcz...
...w rytmie płytkiego odddechu
Tak właśnie,tańcz na mojej skórze
Tylko nie pomyl kroków.
Idealna choreografia sprawi,
Że samotność nigdy juz
Nie zapuka do dzrzwi naszego azylu.
Całuj delikatnie tak aby
Nie spłoszyć pocalunków z poprzedniej
nocy.
Graj delikatnie na każdej strunie mojej
duszy,
A sercem usłyszysz dźwiek tak czysty
Jak łza która spłynęła po policzku
Gdy po raz piewrszy w życiu
Poczułam szczęście napływające
Falą ciepłej rozkoszy....
...w tym samym tempie gra muzyka naszych serc
Komentarze (2)
Bardzo subtelnie to wyraziłaś. Podoba mi się.
taniec...miłośc... to pojecia sobie bliskie.... podoba
mi sie Twój wiersz:)