tańcząc wśród drzew 2
może wciąż jeszcze czekam
oparta o księżycowe promienie
na nieśpieszny wiatr
kołyszący nadrzeczne wikliny
tańcząc wśród drzew
obserwuję chmury
brzemienne deszczem
i liczę odciśnięte w ziemi
ślady bosych stóp
nocami cierpliwie rozplatam
śniącym koniom grzywy
podobne splątanym
wierzbowym gałęziom
nie boję się kamieni
rzuconych w meandrujący nurt
ale tego że przez nieuwagę
ominie mnie spacer
wśród wodnych drobin
autor
JagaJesienna
Dodano: 2019-06-30 00:20:56
Ten wiersz przeczytano 607 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Można się rozmarzyć widząc ten taniec wśród drzew :)
Pozdrawiam cieplutko z wiosennym wiatrem...
Pięknie opisujesz miłość.
I odpłynęłam spoglądając w dal...
Pogodnego dnia:)
Piękna melancholia.
Pozdrawiam
Aż się zrobiło błogo...
:))
dlatego trzeba uważnie wszystko obserwować.
Ładny wiersz. Przyroda sama w sobie jest piękna.
Pozdrawiam.
muzyka
Bardzo poetycko wyrażony stan duszy, nadzieje
Pozdrawiam serdecznie :)