Tańczący kat
Czy przez zarżnięcie
pogodnej wrażliwej
dziewczyny,coś w tobie się zmieni?
Czy odbierając jej ostatni jęk proszę
zadrżało coś w tobie?
A zlizując martwy naskórek spod
jej obrączki nie czułeś wstrętu?
To jak ja mam teraz patrzeć na ciebie
kiedy ty tańczący kat
Torturujesz moje zwłoki
zwisające na dwurożnym haku...
Komentarze (18)
strach chłód i groza
wstrzasajacy-pozdrawiam
wstrząsający...
Dobry wiersz, mocny, poruszyłby piekło i niebo. Miłego
dnia
Mroczny klimat rozgoryczenia,
zatrzymujący...pozdrawiam:)
Daje do myślenia... Mocny! Pozdrawiam :))
Zatrzymał mnie twój utwór. Plus i pozdrowienia
Miało być że śą hihihi:)))
Aparatka wariatka;-)))
Aparatka:))))
Madison nie ma lipy -myślę że jest:))))
Właśnie namierzyłam Twój komentarz o zapachu lipy. To
mój ukochany zapach. Nawet zastanawiałam się, czy
istnieją perfumy o takim zapachu:)
Och, Ty bratnia duszo:)
ból i cierpienie wypływa z słów...dziekuję za
odwiedziny i wpsanialy komentarz. Uściski
coś w tym jest że aż chce się czytać
To nie fantazja to wybryk natury ;-)
Tak, mroczne klimaty, masz fantazję z półmroków.
Bardzo dobry wiersz.
:)