Tańczyć
Będę tańczyć
wirować
skoki piruety ukłony
będę tańczyć
Co dzień biorę
niesterylne narzędzia
i wypatrując gangreny
dokonuję amputacji
obydwu nóg
Będę tańczyć
nie potrzebuję nóg
marzenia mnie uniosą
zawiruję nad ziemią
zatańczę
w swoich snach
i tylko tam
Czy kiedyś uwolnię w sobie
człowieka
czy przyznam
że brudny skalpel
prowadziła moja ręka
kiepskie bo inspirowane wnętrzem ale warto czasem pokazać kawałek siebie
autor
mwmotylek
Dodano: 2008-05-16 21:52:31
Ten wiersz przeczytano 688 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Trochę mroczny wiersz, jednak wcale nie kiepski. Kiedy
bohaterka uwolni wreszcie w sobie człowieka nie bedzie
miało już znaczenia, kto był sprawcą cierpień.