Tango.
Sakralnym szeptem cię zdemoralizuję,
wyperswaduję wszystkie perwersje,
Sprawię że będziesz miał
gęsią skórkę -
wszędzie.
Popatrzę wzrokiem polującego kota.
Wydmę usta,wypchnę biodra,
słodko się uśmiechnę.
Pokiwam palcem wołając -
Ciebie.
Rozepnę jeden guzik u koszuli.
Do płuc napłynie powietrze,
Rozepnę też i drugi.
Tak na -
zachętę.
Ty podejdziesz bliżej,
ja udam ze Cię nie widzę.
Położysz rękę na mym udzie,
ulegniesz tej
obłudzie.
Chociaż może tym razem pozwolę Ci na
więcej.
Komentarze (1)
no, no taki maleńki erotyczek..(+)