taniec
A.
***
jak zwiewna baletnica
łabędzia
tańczę ciebie życie
i wiesz powiem ci szczerze
kocham cię
niesamowicie
w życiu jak w tańcu
wzloty piruety i nawet upadki
ale nie daję się tak łatwo
przyzwyczajam się do siebie
takiej jaka jestem
lat sporo minęło
we włosach srebra przybyło
i nadal wiem
jak smakuje miłość...
© MaJa
Komentarze (4)
Zazdroszczę Ci sformułowania „przyzwyczajam się do
siebie” :) Gdyby to był mój wiersz, oczyściłabym go z
dopowiedzeń, dodatkowych obrazów (baletnica, łabędź),
wyznań miłosnych skierowanych do życia, itp. itd. a
zostawiłabym tylko tyle:
taniec
wzloty piruety i upadki
tańczę
przyzwyczajam się do siebie
mimo srebra we włosach
i upływu lat
rozsmakowuję się w miłości
Oczywiście, to moje subiektywne zdanie i po
przeczytaniu komentarza autor nic nie musi. Pozdrawiam
:)
mądry wiersz, zwłaszcza zakończenie świetne :-)
Smaku miłości nie da się zapomnieć :)
ech życie, kocham cię nad życie- śpiewała Geppert i
tak należy do życia podchodzić.