Taniec
Ponad chmurami skrzydła rozwinąć
z wiatrem kołysząc się niczym w tańcu
Ręce jak gałęzie chcą szyję jego otulać
ciężka i mocna miłość niczym łańcuch
W odbiciu luster pozorny uśmiech widać
złączone usilnie się trzymają palce
By obca im zazdrość nie chciała
rozdzielać
a człowiek zły swą złość ukoił w walcu
I tańczyć mocno ramionami subtelnie
poruszać
w lustra nie patrzyć bo tam ginie dusza
autor
paradoksalnie
Dodano: 2018-11-29 18:58:06
Ten wiersz przeczytano 543 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Dzięki ;)
A ja lubie czytac Twoje wiersze, bo maja serce,
pozdrawiam.
Po to jest / prostuję literówkę
Miła koleżanko doli i niedoli - każdego coś boli i
dlatego swoje bóle składamy w wersy jak potrafimy i
przy wspólnym stole omawiamy tu na dole. Po to jet
rubryka na komentarze, żeby ze sobą rozmawiać. A z
dogadzaniem to jet różnie Jeśli ktoś chce wszystkim
dogodzić, to nie jest w stanie i uważam to za
próżność. Raczej podpowiedzi są mile widziane, a nie
szarpanie grubiańskie, co nie powinno mieć nigdzie
miejsca.
Na dobra sprawę nie dogodzi się tu nikomu :) jedni
wolą interpunkcję inni zaś nie. Pisze bo lubię, pisze
dla zabawy i relaksu głowy, jestem amatorką a nie
profesjonalną poetką. :) dziękuje tak czy inaczej za
słowa krytyki ;) pozdrawiam
Hmmm, ja tu widzę inne drobne usterki, obok
faktycznego braku interpunkcji, nieuzasadnionych
inwersji, np. epitety, takie jak zły/złość albo brak
logicznej spójności w wypowiedzi:
„złączone usilnie się trzymają palce
By obca im zazdrość nie chciała rozdzielić...”
– bo jak może rozdzielać coś, co jest komuś obce,
czyli nieegzystujące.
Mój subiektywny odczyt wygląda tak:
„Taniec
Ponad chmurami skrzydła rozwinąć,
z wiatrem kołysząc się niczym w tańcu.
Ręce, jak gałęzie, chcą szyję otulać.
Ciężką i mocną miłością jak łańcuch.
W odbiciu luster pozorny uśmiech widać,
złączone palce kurczowo obejmują.
Jakie obca im zazdrość chciała rozdzielić,
a człowiek zły swój gniew ukoił w walcu.
Tańczą więc mocno, subtelnie się poruszają,
w lustra nie patrzą, bo tam ginie dusza.”
i do niczego niezobowiązujący. Pozdrawiam
serdecznie...
Milo byłoby pobyć w takim stanie od czasu do czasu:)
Pozdrawiam.
Marek
Witaj.
Bardzo poetycko, przedstawiony - opisany, taniec,
taniec duszy i ciała, emocje.Podoba się utwór.
Pozdrawiam.:)
2 drobiażdżki mi przeszkadzają - na początku = zbyt
blisko siebie ten sam wyraz "niczym" i sierota
przecinek.
Bo jeśli z interpunkcją, to wszędzie, a jak bez - to
też wszędzie bez. Po co 1 tulipan?