Taniec na tęczy
Dla Kasi
Z twarzą anioła,
niebiańskim uśmiechem
i radością w oczach
zawładnęłaś moim sercem
osiemnastolatko..
Z bagażem wielkich przeżyć,
cierpienia
i niepewności losu,
zwycięsko podnosisz dłoń.
Wiara i miłość matki,
jak czarodziejską nitką
wplątała nadzieję
w ciemne sny bezsilności.
Rozpostarła skrzydła.
Dzisiaj,
chociaż z lekkim śladem przeżyć,
malujesz marzenia
na płótnie serca
i tańczysz
na skrawku tęczy
rozsiewając
piękno swojej duszy.
Kasia, jako 9-cio letnia dziewczynka,
dostała wylew krwi do mózgu, którego
rezultatem był paraliż i długie lata
terapii. W maju ukończyła średnią
szkołę,zadziwiła mnie entuzjazmem i
miłością do życia.
Komentarze (21)
Piękny wiersz...
A Kasi życzę dalszej wiary w siebie!
ileż w tym wierszu ciepła i miłości...troskliwości...
serdeczności...trzeba walczyć choćby ostatkiem sił...a
my rodzice- nie możemy pokazać dzieciom bezsilności-
musimy dla nich być wiarą i nadzieją....wzruszył mnie
ten wiersz- bardzo pięknie poprowadzony...Pozdrawiam:)
Napisałaś piękny wzruszający wiersz.Jestem pełna
podziwu dla osób,które walczą i nigdy się nie poddają
mimo kalectwa czy choroby.Życzę Kasi dużo wytrwałości
i powrotu do zdrowia.
Jesteś bardzo wrażliwą osobą i Twój wiersz na pewno
spodoba się Kasi.Pozdrawiam serdecznie.
Racja pozytywne myślenia to droga do sukcesu wiersz
bardzo ładny madry życiowo Kasi można pogratulować i
życzyć sił na dalsze dni.
sztuką jest umieć zuważyć piękno udoskonalić formą
literacką to co dżwigało śladem życia krzyż trudu
serdeczny ukłon dla Kasi
Kasi napewno wiersz także bardzo sie podoba i napewno
wie , że jest on uwieńczeniem waszych wspólnych
sukcesów, których wam życze w dalszym ciągu już
dorosłego życia.
Wiersz traktuje o zwycięstwie Kasi nad chorobą.
Autorka w ładnych słowach opisała swoje uznanie i
wyraziła podziw dla tej osiemnastoletniej dziewczyny,
metaforami ubarwiając jego treść.
piękno duszy to dopiero arcydzieło.
Wielkie uznanie dla Kasi i wszystkim, którzy ją
wspierali. Dla autorki wiersza też.
powodzenia dla Kasi w dalszm życiu...
podziwiam takich ludzi... nie potrafię im pomóc, mogę
tylko cieszyć się, ze odnajdują sens życia w swoim
jakże gorzkim życiu :(
siła i wola walki o życie ....piekne....zdrowia życzę
i kochającej rodziny bo bez niej...:)pozdrawiam ciepło
siły i wytrwałości....
Twój wiersz uczy że zawsze trzeba mieć nadzieję i
nigdy nie mówić sobie nigdy. Pozytywne myślenie czyni
cuda.
Życzę Kasi wszystkiego dobrego...