taniec ognia ...
Zatańcz derwiszem w pędzie kręć wiry,
w cichym letargu zamknij się w sobie,
niech jasność bije od ciebie blaskiem,
ona o ruchu wiele opowie.
Zatańcz jak gdybyś szable miał w dłoniach,
pod rytm nut prędkich Chaczaturiana,
jakby w takt ruchów twoich subtelnych
muzyka była w tan wygrywana.
Zatańcz tak skocznie, w szarży i biegu
lub niby łabędź czajkowskie dźwięki
ukaż swobodą, płynnością czystą,
pogodne chwile i smutku męki.
Zatańcz, płomieniu z świecy woskowej,
w skoczności popłyń swą szczelistością
i nim podmuchem wiatr tan twój przerwie,
bądź w swoim tańcu niemą radością.
Komentarze (41)
Strofy pełne magi i ognia:)
Serdeczności:)
Przepiękny wiersz.
...dzięki Darku:))
Super. Czyta się jak mantrę. Pozdrawiam
...dziękuję zyka@ i pozdrawiam dyngusowo:))
...dziękuję Syringo za odwiedziny, pozdrawiam
dyngusowo:))
Wiersz zaczarowany
dobry wiersz podoba mi się
serdecznie pozdrawiam
...dziękuję karacie, marcepani@ i obyście byli mocno
dzisiaj zlani:))
Może tak tańczyć gdy pod kontrolą,
ale nie swawoląc!
Pozdrawiam!
wiersz z powtórzeniami - jak zaklinanie, magia - fajny
efekt - podoba mi się - pozdrawiam świątecznie :)