taniec w wirze przyjemnych...
w wodospadzie słów
toniemy skąpani dotykiem ust
robiąc maleńkie kroczki na swych ciałach
doznajemy rozkoszy euforia działa
zastrzyk gorącego oddechu
pielęgnuje moje serce
a duszę unosi do góry
muzyka z twoich głębi
koi moje ciało
tańczę, wiruję
i wciąż mi mało...
energia ciał połączenia
widok godny poruszenia
jednak bez tańczenia
nie było by podniecenia...
twoich słów słodkiego brzmienia...
zatańczymy? :)
autor
anioleczek2005
Dodano: 2005-03-22 17:33:48
Ten wiersz przeczytano 582 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.