**Targany Wiatrem Pod Płaczącym...
Żyła lecz już nie powstanie..
Istniał kiedyś taki kwiat..
Polny kwiat.
Wolny,rosnący wśród tysięcy innych..
Targany wiatrem pod płaczącym niebem,
rozkwitający z każdym kolejnym dniem.
Był młodym kwiatem z błękitnymi płatkami
otwartymi na kolory tego świata.
Kiedyś przechadzała się tamtędy pewna
dziewczyna i zerwała kwiat..
Spodobał jej się,
wręcz się w nim zakochała!
A kwiat pokochał ją.
Posadziła go w swym ogrodzie w którym rosło
tylko stare dębowe drzewo..
Każdego dnia siadała w cieniu starego dębu
i opiekowała się kwiatem przypominając mu
że
nie pozwoli mu uschnąć już nigdy!
Długimi dniami dziewczyna przesiadywała w
ogrodzie rozmawiając z nim,
dotykając jego aksamitnych płatków...
Kwiat był dla niej skarbem,
dziewczyna była dla niego słońcem..
Lecz coś się stało i kiedyś dziewczyna
wyrwała kwiat i wyrzuciła po za ogród!
Roślinka spadła na uschłą ziemię,
lecz udało się jej zapuścić korzenie..
Straciła kolory gdyż spadła tam gdzie nigdy
nie dotrą promienie słońca..
W uschłej ziemi znalazła jeszcze trochę
siły życiowej,
lecz nigdy już się nie wyprostowała..
Pół zamknięta w sobie z połamanymi płatkami
podupada w osamotnieniu.
Będzie żyła nadal,
lecz nawet gdy ją ktoś znajdzie i
podniesie,
ona nigdy nie odzyska utraconych
kolorów..
Na zawsze jej piękno pozostanie ukrytą
tajemnicą zamkniętą gdzieś głęboko w
niej.
Nie zaufa już miłości która ją kiedyś
otwarła i zniszczyła.
..gdyż słońce miała jedno.
Komentarze (1)
bardzo piękna opowieść jak baśń wierszem jest melodia
morał i wzrusza swoją nauką Szanuj skarb który zakwita
raz Dobry wiersz