Taśmy prawdy XLVI i inne podsłuchy
Kolejna odsłona tego cyklu.
"Taśmy prawdy XLVI i inne podsłuchy".*
12.06.2019r. środa 11:55:00
Taśma prawdy XLVI
Stanie mi- stanie mi zegarek.
O Małolacie
-A wiesz co małolata?
-Kiwi.
-Nie on mało lata
-No przecież mówię, że małolata.
O kłódce na konfesjonale
-Dlaczego na konfesjonale wisi kłódka?
-Ten konfesjonał to Dom Ojca, a go
zarekwirował urząd dekanonizacyjny.
Pies warczy na widok przemowy w Sejmie
-Mężu widzisz i ten pies też go nie
lubi.
Tablica z zamazanym napisem przed szkołą
-Rodzice każcie dzieci
(Mały Jasiu czyta i płacze)
-Jasiu dlaczego płaczesz? Ta szkoła jest
nie dobra, ona każe rodzicom nas bić, bo
pisze każcie dzieci.
-Mylisz się Jasiu, tam ktoś zamazał resztę
zdania.
-Tak?
-Tak, tam było napisane Rodzice każcie
dzieci uczyć w tej szkole.
Dziennikarz prosi o wywiad przechodnią
-Proszę Panią o wywiad, ale niech Pani nic
złego nie mówi o tych, co teraz są przy
władzy. Wytrzyma Pani?
-Nie, nie wytrzymam Ty PiS-owska
dziennikarzyno!
-Uff, dobrze, że to tylko pod moim adresem,
dziękuję Pani za wywiad.
Przychodzi człowiek z wielką księgą
-Dajcie mi jakiegoś profesora najlepiej z
UJ.
-Dlaczego?
-Słyszałem, że są tacy, którzy obarczają
Kaczyńskiego za wymarcie dinozaurów.
-Nie, nie damy krzywdy zrobić żadnemu
profesorowi.
-Panie, Pan mnie źle zrozumiał, ja szukam
sojusznika.
-Ok. jeżeli można na tym dużo ugrać to oto
jestem.
O obrączkach
-Dlaczego Ci Państwo mają tylko pół
obrączki?
-Otóż oni są w związku otwartym.
Wywiad przy drodze II
-Widzi Pan dwie dziewczyny jak idą, każda z
wózkiem i dzieckiem i co Pan myśli?
-Idzie tysiąc plus.
Wywiad przy drodze III
-Widzi Pan dwie dziewczyny jak idą, każda z
wózkiem i dzieckiem i co Pan myśli?
-Idzie tysiąc plus.
-A, co Pan sobie wtedy mówi?
-Szefowa może podratuje 5 złotymi na
bilet.
-A, co ona?
-Że nie ma gotówki, że używa karty.
-To lipa.
-Nie do końca, wtedy zwracam się do drugiej
i mówię może Ty kochaniutka podratujesz 5
złotymi, zbieram na terminal.
-Co wtedy?
-Zwykle obie są rozbawione, doceniają moją
kreatywność i zwykle jak nie 5 zł to
złotóweczka albo dwa się znajdzie.
W Monopolowym
-Poproszę flaszkę.
-Proszę, płaci Pan...
-Albo niech Pani da od razu dwie, bo
spodziewamy się Dwojaczków.
-O bliźniaki, gratuluję Państwu.
-Gratulacje to należą się tym, co mają
sześcioraczki.
-Dlaczego?
-Jak to dlaczego, tyle okazji do picia,
tyle flaszek można kupić.
Wilk do owiec na pastwisku
-Nic tylko weganie, weganie i nie ma z kim
zjeść kawałka mięsa.
Przychodzi facet do psychiatry
-Napoleon chciałby już wyjechać na Świętą
Helenę.
-Jaki Napoleon i w jakim celu?
-Mój piesek tak się wabił. Właśnie skończył
żywot swój a pod jego budą znalazłem
zakopany testament, w którym pisze, że jego
ostatnią wolą jest posiąść świętą
Helenę.
-Nie możliwe Pana pies umiał pisać?
-Hau, hau (wydobywa się z ust faceta), o
słyszała Pani potwierdził.
-Ale to przecież Pan udaje psa!
-Nie proszę Panią, to Napoleon mieszka we
mnie.
*Autor nie miał zamiaru nikogo urazić.
Dzięki, że jesteście, zwłaszcza, że mam ciężki okres*. *Bez podtekstu- sprawy życiowe, zawodowe, zdrowotne itd.
Komentarze (4)
Łukaszu, jest taki portal „Fajne dowcipy”...
Pozdrówka. ;)
czytałam z uśmiechem - dobre:-)
pozdrawiam serdecznie - głowa do góry będzie OK:-)
:)
Dobrze, na wesoło. Czasami chcemy się pośmiać.
Pozdrawiam.