Tata
Usiadłam przy oknie,
prószył śnieg.
Obiecałeś, więc wiem, że nie zostawisz
mnie.
Mijają godziny, prawie koniec dnia.
Nagle
ciepło ją uwalnia, lekko
spada
zostawiając słony ślad
łza.
autor
allein
Dodano: 2012-07-04 22:27:56
Ten wiersz przeczytano 598 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Taki krótki, pozornie normalny wiersz o tęsknocie. Ale
jak bardzo porusza! Dzieci tak strasznie cierpią bez
rodziców, a Ci ,,dojrzali" jakby tego nie widzą.
Kojarzy mi się ten wiersz trochę z Domem Dziecka i
wyczekiwaniem, choć w XXIw. w większości rodzin dzieci
wychowuje jeden rodzic. Smutne, prawdziwe. Pisz, bo
poruszasz! Pozdrawiam.
bardzo bolą niedotrzymane obietnice...