Tata w pudełku po lodówce
słowa mojej kolejnej piosenki
Mróz mi szybę zamalował,
żebym świata nie widziała,
Nie ubrała myśli w słowa,
Słów czynami nie spełniała,
Chciał mnie w igloo zamknąć małym-
- świat by się i tak nie pytał,
Zagoniony śniegiem białym,
Portfelami tylko zgrzyta...
i ślizgawkę dzieci mają,
między szkołą, domem
rosną
wciąż się na niej przewracają,
bo za tatą tęsknią- Wiosną...
Zmrok mi zamknął, zamknął oczy,
Ale sen tu nie przychodzi,
Znowu pod osłoną nocy,
W rzece mych fantazji brodzi...
Smutki pamięć nawiedzają,
Myśli w głowie robią hałas,
Bo tak bardzo się starają,
żebym ich nie zapomniała...
i prezenty dzieci mają,
pod choinką piękną
płaczą
i wciąż na drzwi spoglądają
myśląc, że tatusia w nich zobaczą...
Długa historia, skąd się wziął taki pozornie nie pasujący tytuł... Tato, kiedy pójdziemy na sanki? [*]
Komentarze (8)
to by było rozwiązanie otwierasz bierzesz mając ojca
na żądanie - przepiękny wiersz wzrusza treścią
No chłodek powiał z tej lodówki.
Tęsknota za tatem?
Dzieci czekają na tatę z różnych powodów,takie dzisiaj
czasy,smutna prawda,smutny wiersz
Już sam tytuł mówi dlaczego tęsknisz za
tatą-pozdrowienia
gdy taty brak wychodzi właśnie tak plus
"Tata nie wraca ranki ,wieczory"
piękny wiersz, świetny tytuł - pozornie wprowadzający
w błąd ;)
Smutkiem i chłodem zawiało...
Oj mało dzieciom taty mało...
Pięknie :)