tato...
...dla mojego ojca...
"czemu pijesz tato?"
pytam cię co roku
ty nie odpowiadasz
"czy już mnie nie kochasz?"
Czemu nie rozumiesz
że ciebie potrzeba?
Czemu mama sama
musi nas utrzymać?
Wciąż popełniasz błędy
choć sie nie przyznajesz.
Raz ci powiedziałam
"jeśli wolisz wude
od nas to znać cie nie chce"
Powiedziałeś że
sie zmienisz
powiedziałeś że
przestaniesz...
Ja i Magda wierzyć
chciałyśmy ale
nas zawiodłeś
Teraz już cie
niema poszedłeś
w zaświaty
tam ci będzie
lepej tak nam
powiedziałeś...
...kiedyś się znów spotkamy...
Komentarze (1)
Nałóg może zabrać nam ukochaną osobę. Nie rozumiał, że
alkohol odbierze wam jego. Życie jest niesprawiedliwe.