tato
Wolna jak ptak na wietrze
tańczę w Twoich ogrodach.
Moje ręce wznoszę do góry i klaszczę w
dłonie,
by pokazać Twoją wielkość.
Siedzisz na tronie chwały
w blasku Słońca.
W swoich dłoniach trzymasz piękno.
Patrzysz na mnie tak łagodnie i mówisz
-córko.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.