TATO

Milenko, ci co odeszli są z nami tylko inaczej,
czasami duchem w innym ciele(?)
Wesołych Świąt

Pani Mileno może to co napiszę do Pani przeczyta
.Pani piszę bardzo ładne wiersze.Prosze się nie
zrażać ( nie wiem czym ) I proszę je tu dalej
umieszczać na portalu .W tych dziełach słychać
talent. Pozdrawiam. Maciej z Krakowa .

Dorotek ma rację - ja też tak uważam - ciesz się swym
szczęściem, wtedy i twój ojciec będzie bardziej z wami
- Pozdrawiam

Smutne wspomnienie. Pozdrawiam serdecznie

Trudno coś powiedzieć sensownego na
pocieszenie...Miłego wieczoru

smutny wiersz, pora uporać się z żalem, życie jest dla
żywych, a umarli nie umarli, tylko poszli dalej

Ja wciąż nie mam odwagi pisać o ojcu...
Mój wciąż żyje tyle że bez świadomości , nie wiem co
gorsze ...
Przykro mi z powodu straty
nie powiem "wiem co czujesz", każdy czuje inaczej

Piękny wiersz,witam serdecznie

ależ pięknie, poślij MU to do nieba

Powracają smutne wspomnienia. Tez tak mam i to bardzo
często, tęsknię za Mamą. Bliska Osoba odeszła, ale
masz Synka. Pozdrawiam

Rozumiem Cię. Mój tata też odszedł i zawsze wydaje się
to za wczesne. Życzę wszystkiego najlepszego Tobie i
synkowi. Pozdrawiam ciepło :)

Jedni odchodzą,
drudzy się rodzą,
by sobie nie szkodzić,
trzeba się z tym godzić!
Pozdrawiam!

Bardzo dobrze Cię rozumiem. Ja też już nie mam taty,
tak szybko odszedł, za wcześnie. Tak trudno się z tym
pogodzić, a życie wraz z jego odejściem już nie jest
takie samo.