TATO
Z tobą każdy dzień był inny
jak na Helu malownicze wydmy
miasteczko wesołe w Chorzowie
zapach wody na statku po Wiśle
Wołodyjowski w filmowym obrazie
Zamek Królewski w Krakowie
kalwaryjskie dróżki pokutne
cudowna Pani w Częstochowie
Giewont przy strużkach potu
w promieniach słońca otulony
Zakopane z dorożką i stukotem
kopyt przepięknych siwków
sen radosny pod namiotem
i w stodole na lawendowym sianie
w pracy na biurku miałeś moje rysunki
oprawione w różnobarwne ramki
dotykałem drzew na barana noszony
nauczyłeś mnie gwizdać na palcach
przy puszczaniu pierwszego pociągu
bujać się na drewnianym koniku
i płynąć łódką z prądem wezbranych fal
wpoiłeś mądrą wolność z jasnymi
granicami
miłość do Ojczyzny z bogactwem dziejów
z wartościami symbolami i kulturą
dzięki za życie wychowanie rozmowy
za bliskość czas poświęcony
za to że byłeś moim przyjacielem
darując najcenniejsze serce
dzisiaj jestem pod kapeluszem jabłoni
tam gdzie często siadaliśmy razem
widzę ciebie w wiklinowym fotelu
bystrego dobrego w życzliwym uśmiechu
tato za miłość i szczęście dziękuję
Komentarze (77)
yanzem, dziękuję bardzo za wizytę, miłe słowa
komentarza, pozdrawiam serdecznie, spokojnej nocy.
Piękny hołd, piękne wspomnienia.
Proszę sobie poprawić, bo stróżka - to dozorczyni a
mała struga to strużka.
zofia, dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie.
Niezwykle pięknie i ciepło napisałeś o Twoim Ojcu...
Gdyby każdy człowiek mógł tak napisać o swoim...
Pozdrawiam serdecznie.
_wena_, Klaudia@77, Halina53, noa.m, Bartek, dziękuję
za odwiedziny, sympatyczne komentarzem refleksje,
pozdrawiam serdecznie, niedzielnie.
Witaj, Kazimierzu :-) Piękny hołd dla Taty :-)
Chciałby taki napisać ś.p. swojemu, ale... Nie mogę...
Pozdrawiam serdecznie, życząc miłej niedzieli :-)
Bartek.
Piękny wiersz ,pozdrawiam :)
Oby wszyscy ojcowie potrafili swoje dzieci uczyć życia
i widzieć jego piękno,
Miłego dnia życzę
Chciałabym móc to samo powiedzieć o swoim :(
Piękny wiersz chwytający za serce.
Ojcowska miłość jest bezcenna, a dziecięce życie bez
niego jest smutne i ubogie.
Wiem co mówię, bo mój kochany ojczulek zmarł w młodym
wieku. Wychowanie trzech córek spadło na barki mamy, a
że była 'silną' kobietę dała sobie radę, a my
wdzięczne córki całą swoją miłość przelałyśmy na nią.
Serdecznie pozdrawiam :)
góra, Grzegorz, mariat, niezgodna, karmarg, dziękuję
bardzo za odwiedziny, sympatyczne komentarze,
refleksje, pozdrawiam ciepło, spokojnej nocy.
Piękny wzruszający tyle w nim miłości i szacunku dla
Taty:-)
pozdrawiam serdecznie
...ojcowskie ramię zawsze wsparciem nam w potrzebie:))
Wiele miłości i szacunku jak należy
w tymże wierszu bieży ku ojcowskim ramionom. Z
podobaniem.
Oprawa wiersz robi na minie niezwykłe wrażenie.
Miłego wieczoru Kazimierzu :)