TATO KRZYWDZIŁEŚ..........:(
nnie ma Cie juz 3 lata
i co??
i nic....................
nauczylam sie z tym zyc,
nie jest mi ciezko,
teraz mi z tym dobrze,
juz nawet nie pamietam Twojej twarzy,
i nie chce jej pamietac,
ale obiecywales mi cos
-ze bedziesz kochac
-ze bedziesz pamietac
-ze bedziesz o nas dbac
a tu nic,
nie dotrzymales zadnej z obietnic,
...........nawet nie dzwonisz
i po co bylo mowic nam ze kochasz skoro tak
nie jest
hmm... juz pewnie masz nowa zone i
dziecko,
smutno mi
nawet nie wiesz co czulam ja, mama i moje
rodzenstwo
kiedy wyjechales i nas zostawiles
...........na zawsze
juz nigdy Cie nie zobacze
ale wiesz co
mimo tego ze wlasnie splywaja mi lzy
po policzkach
chcialabym Cie kiedys ujrzec
i zebys mnie przytulil jak prawdziwy
OJCIEC
tak bardzo mi tego teraz brakuje
lecz nie wiem czy bede miala odwage
..........spojrzec ci w twarz
chcialabym Cie czasami nienawidzic
za to ze krzywdziles tak bardzo
mnie i rodzine
ale nie umiem
chyba jeszcze Cie kocham
Wybacz za to co tu napisze
..........kochac Cie nie powinnam
zostawiles i zapomniales tak bylo dla Ciebie łatwiej
Komentarze (2)
Wiesz mnie spotkało to samo. Zawszę na samą myśl o nim
płakałam (tak jak teraz), ale bałam się do niego
jechać, choć wiedziałam gdzie jest. Bałam się... a
teraz jest już za późno... Zmarł w zeszłym roku a ja
sobie nigdy nie wybacze, że do niego nie pojechałam,
że nie powiedziałam mu, że go kocham...
Przemyśl to, póki masz czas...
Pozdrawiam i trzymaj się ciepło...
Piękny wiersz... Miałam to samo:((