Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Tato sobek

Diablo ciekawski młodzik z Konakry,
Z rana – rodzica na kryciu nakrył.
Golasów widok sprawił,
Że buzię szprync rozdziawił…
Wnet ojciec kocem – swój zadek zakrył.

autor

Nathan

Dodano: 2015-11-19 15:52:33
Ten wiersz przeczytano 1319 razy
Oddanych głosów: 20
Rodzaj Limeryk Klimat Wesoły Tematyka Rodzina
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (30)

yamCito yamCito

rzeczywiście...ma rację Anastazja, to "krycie" to
jakieś takie zwierzęce....byk krowę może pokryć!

anastazja anastazja

... rodzica na kryciu nakrył. Zamieniłabym 'krycie',
na inny wyraz, choćby igraszki', lub coś w tym stylu.
Ale to Twój wiersz.

marcepani marcepani

a nie było... tatusiu nie duś mamusi :)))

najdusia najdusia

Gdy zadki będą błyszczeć nad ranem,
trzeba zasłaniać się parawanem!

Pozdrawiam.

Nathan Nathan

Dziękuję serdecznie za odwiedziny:) Dobranoc:)

Tomek Tyszka Tomek Tyszka

nauka życia przeważnie
z obserwacji pochodzi...

pozdrawiam pięknie:)

Ola Ola

Udamy limeryk
Pozdrawiam

Nathan Nathan

Eleno Bohusch, mnie również całkiem niedawno "szprync"
zakomunikował swe istnienie w potocznej mowie polskiej
i, zaiste, nie byłbym sobą, gdybym go w jakis sposób
nie "wykorzystał" - padło na "konakryjski"
limeryniuneczek;)
A bo ja taki staromodny i staroświecki jestem (mimo
"niestarego" wieku) i lubię sobie tak po
"dziewiętnastowiecznemu" (i nie tylko) pozaczynać dużą
literą - juz taki ze mnie sentymentalno-nienowoczesny
pisarczyna z diablej łaski;->

Elena Bo Elena Bo

i przestraszony aż oczy zakrył. :)

/"że" z małej/

Elena Bo Elena Bo

:)))) nie znałam słowa "szprync" :)

Nathan Nathan

Koncho, nie wiadomo tak naprawdę, komu przypadł w
udziale niewątpliwy zaszczyt bycia "krytym" przez
tatę-sobka - czy była to mamusia, czy może...
(klawiatura podświetla się na czerwono na samą myśl);
peel, w swojej niefrasobliwości, nawet się w tej
kwestii nie zająknął; muszę z nim pogadać. Chodzą
rownież słuchy, jakoby to tato szprynca wywierał
nacisk, aby słowem nie wspomnieć o współuczestniczce
(opcję ze współuczestnikiem stanowczo odrzucam)
porannych igraszek. Biorąc pod uwagę jego egocentryzm,
wytłumaczenie to wydaje się być ze wszech miar
uzasadnionym;-)
Można zatem śmiało orzec, że w opisywanej sprawie
każdy, z wyjątkiem młodzika, był - w ten czy inny
sposób - "kryty";-p
Ach, te dzieci i ich, niczym nieskrępowana,
szczerość;)
Pozdrawia Nathan, stale wypatrujący absurdu na
horyzoncie i już nawet troszkę wątpiący, czy kiedyś
uda się go znaleźć:-)

blondynka8 blondynka8

Ekstra limeryk, pozdrawiam:)

Koncha Koncha

Obrazek z życia wzięty, gdy rodzice zapominają, że w
domu są dzieciaki.
Tatuś przykrył tylko swój zadek, bo przecież mamusia
była "kryta" przez tatusia,więc zadka jej nie było
widać.
Nathanie, kiedyś, moja trzyletnia córa, nakryła
tatusia pod prysznicem.
Przyszła do pokoju i bardzo zadowolona stwierdziła, że
tatuś ma o wiele brzydszą "cipcię" niż ona.
Pozdrawiam, życząc wesołych snów:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »