tchórz
Dowiedziałam
się dziś,
że już nie chcesz
ze mną być...
Jesteś
tchórzem,
bo wtedy,
kiedy
najbardziej
cię potrzebuję
zostawiasz mnie samą
ze swoim bólem...
Jesteś
tchórzem-
- na słowo
" przepraszam"
zbyt dumny.
Zamiast trwać
przy mnie
w największym
cierpieniu
wbijasz kolejny
gwóźdź do trumny...
Jesteś
tchórzem.
Chciałam się
z tobą
zestarzeć
a ty depcząc
wszystkie
marzenia i plany
nie patrząc
za siebie
zwyczajnie zwiałeś...
Jesteś
tchórzem.
Odchodzisz,
kiedy
dotykam dna.
Choć może teraz
odczuwasz ulgę,
nie zbudujesz
szczęścia
na czyiś łzach...
;(
Komentarze (3)
potrzebujemy bezpieczeństwa,kogoś na kim można się
wesprzeć w trudnych chwilach próby-niestety nie każdy
wie co to znaczy odpowiedzialność...
Jak taki z niego tchórz, to lepiej niech
znika,drań....a ty nie płacz , pozdrawiam
Podoba mi sie budowa Twojego utworu,stanowacza a
jednakze jakby rozchwiana.Bol i zal sa dobrze
wyczuwalne,mam nadzieje,ze szybko o nim
zapomnisz...pozdrawiam