Te oczy Donalda
Te oczy Donalda
Jam jest chłop polski i przyzwoity,
Co bzyka tylko polskie kobity,
I tylko czasem nie wiedzieć jak,
Oczy Donalda widzę od tak,
Te oczy chmurne i dumne zarazem,
Śnią mi się w nocy za każdym razem,
Gdy tylko zamknę moje źrenice,
Nie marzę więcej o polskiej kobicie.
Gdy rankiem wstaje już od ocknienia,
Oczy Donalda widzę w marzeniach,
I patrzę wszędzie obraz ten sam,
Wszędzie jest jednak mój miły Pan,
I w Europie i u Putina i w babie z brodą,
I w mej kobicie, które jedyną jej są
ozdobą,
To nie wątpliwie jest czar złowrogi,
Co winien służby stawiać na nogi.
To czar Wiedźmina jest z pod Salemu,
To tajna zmowa przeciw polskiemu
chłopu, który pomimo starań,
Ciągle gdzieś słyszy, że wielki jest
baran.
Na stos z wiedźminem w imię idei
Która wiek wielki szybko odmieni,
W te piękne czasy gdzie ta chołota,
Ginęła w ogniu i na szafotach.
I tak mi tęskno do wieku tego,
Gdy to z szabelką i z miodu butelką,
Szlachcic z wąsikiem dowodził niezbicie,
Ze takie oczy to jest przecie mara,
Która ród polski ciągle powala.
I spalić można ten czar tajemny,
By głos rozumu się nie rozprzestrzenił,
I te herezje w ideę nie zmienił.
Komentarze (5)
Jaka myszka chodzi na dwóch nogach?
- Myszka Miki
A jaka kaczka chodzi na dwóch nogach?
-Kaczor Donald?
-KAŻDA! :D
kaczor donald dwa w jednym wash and go pozdrawiam
,, Czy te oczy mogą kłamać, chyba nie? ,,
Wierzyć, zaufać i tak będzie źle!
Dobrej nocy.
Miałem okazje przypadkiem widzieć tytułowe oczy gdy
bralem udzial w transmisji pogrzebu Margaret Tatcher .
Super o oczach Donalda:). Dobranoc