Te piękne chwile...
Wiosenny powiew wiatru
Zdmuchnął mi z głowy kapelusz
Gdy spacerowałam ulicą Senną
Wraz z Tobą, z uśmiechem na twarzy
Muskanej popołudniowym miejskim słońcem
Szliśmy nie obrawszy wcześniej celu
Bo tak jest dobrze
Patrzeć gdzie nas zaniosą pragnienia
I szepty przepływające wokół
Chodziliśmy wśród starych kamienic
Odgadując przeterminowane wspomnienia
Rozwikłując zastygłe tajemnice
Na chwilę nawet tramwaj
Przyjął nas w swoje skromne progi
By zawieźć spokojnie przed siebie
W końcu trafiliśmy na wyspę
Pełną świergotu ptaków
I zapachu kwitnących miejskich drzew
Odtąd to będzie nasza przystań
http://www.youtube.com/watch?v=gXkCbG1Lk3E
Komentarze (1)
piękna taka wyspa i spacer we dwoje ...bez celu
podróży ...ładny ...pozdrawiam ciepło