Teatr.
Dla Kasi.
Ludzie mi tego zazdroszczą:
mąż , córka, wspaniała rodzina,
stabilnie ułożone życie,
więc czemu nie jestem szczęśliwa?...
Ludzie chwalą, podziwiają,
mówią, że boga za nogi złapałam,
że mój mąż to taki skarb...
Nie wiedzą, że go nie kochałam...
I nigdy nie byłam szczęśliwa,
miłości w tym nie ma za grosz,
to tylko teatr, konieczność,
sztucznie stworzony dom...
I tkwię po uszy w spektaklu,
zmieniając maski do gry,
w dzień uśmiech i uprzejmości
a nocą w poduszkę łzy...
Ludzie mi czegoś zazdroszczą
lecz nie mogę powiedzieć im,
że kocham kogoś innego,
kogoś z kim nie dane mi żyć....
Komentarze (12)
Nie znam się na tym, jakim ma być wiersz, żeby
zasłużył na miano dobrego, ale w moim odbiorze,utwór
ten jest piękny. Autorka w szczery, odarty z obłudy
sposób, pisze o dramaturgii życia niektórych
małżeństw. Zawsze czyjeś oczy zaglądają nam do życia,
oceniają po pozorach. Podziwiam Cię za to, że
przekazałaś innym, jak może być naprawdę, czy u
Ciebie, nie dociekam...
Myślę, że tym wierszem pomożesz wielu cierpiącym
sercom, uwikłanym w prozę życia. Pisanie powinno być
jak oczyszczenie, niezależnie od tego co myślą inni,
każdy ma do niego prawo.
Trzeba mieć w sobie wiele siły by zerwać takie
kajdany, trzeba dojrzeć do tego by móc żyć wiedząc, że
jest się kochanym.
... a ja tylko tak merytorycznie - współczuję mężowi,
że jest tak niekochany i oszukiwany przez lata jak
widzę... a peel niech płacze, bo jest nad czym.
ja tu nic nie dostrzegam szczególnego, peelka nie
pierwsza , ani nie ostatnia w życiu jest w takiej
sytuacji, a jeśli to autorki real to nie ma czym się
chwalić, a wręcz czym szczelniej okna pozasłaniać, by
wścibscy nie wzięli na języki, do rozkladu małżeństwa
i krzywdy dziecka jest blisko, nie głosuję na takie
wiersze, nie popieram takiej polityki.
Ło matko, współczuję a wiersz?, no cóż słaby
>>Nie wiem czy ludzie zazdroszczą czy nie<< - po tym
komenatzru wiem że przynajmniej jeden ludź bardzo,
bardzo zazdrości.
Pomijając niedoskonałości, wiersz sam w sobie
zasługuje na to co ma. Głównie z uwagi na treść, ale
to tylko moje subiektywne zdanie.
nie bądz dla siebie katem
zajmij sie rodziną...zdejmij maske
przed lustrem..całą swoją RODZIną
Oczyść sie w deszczu....łez
wyjć o świcie...spójrz w słonca blask
ja tak kocham życie....moze i tobie pomorze
...Bądz narratorem w Telewizorze...wzorze
i Cyfrowej jakości...w kolorze...gdzie zborze
rolnik orze...z dzbłą kiejkują..i rosną...a i wiosną
jest wiele do siania...Wyrośnie z ciebie piękny
chlebek
Czestuj sie ...podaruj komuś kęs siebie...bedziesz
ptakiem
na niebieskim niebie.... pozdrawiam pa...razy2 x2 O))<
Wspanialy teatr martwych dusz,,,naprawde jestes
wspaniala aktorka.
fajny teatr ...ze 140 martwymi duszami :) jak na trzy
niebieskie piórka - banalnie i nieciekawie, po prostu
słaby wiersz
Zwykle nie komentuję jeśli wiersz mi się nie podoba,
ale nie rozumiem jak się ma ilość głosów pod wierszem
do jego treści. Nie chodzi o to, że jest zły, ale nie
różni się niczym od setek wierszy innych autorów na
tym portalu. Mówi o czymś oczywistym, w przeciętny i
dość trywialny sposób. Może i jest smutny i życiowy,
ale nie porywa i nie porusza. A tego oczkiwałabym po
wierszu cieszącym się tak dużym powodzeniem. Chyba, że
komuś zepsuła się maszynka do liczenia głosów, albo to
są jakieś bardzo stare łosy, pod bardzo starym
wierszem. ???
Czytając Twój wiersz przypomniala mi się piosenka
Urszuli(rysa na szkle).
Nieraz tak w życiu bywa , wszyscy myślą , że jest
idealnie, a prawda jest zupełnie inna.
Ciekawie ujęty temat . Myślę ,że każdy z nas jest
takim życiowym aktorem.
Ciekawy wiersz. Skłania do refleksji.Wiersz poraża
swoim smutkiem.Ciekawa puenta wiersza.Każdy wers
dopracowany.Forma wiersza dobra.