Teatr mych snów...
Gdzieś w zaułku...
Czai się strach...
Gdzieś tam w mroku...
Skrywam swą twarz...
Gdzieś tam jestem ja...
A ciebie tam nie ma...
Ty jesteś gdzieś daleko...
Daleko ode mnie...
Za daleko by uchronić...
By pomóc stanąć twarzą w twarz...
Z tym co kryje się za mrokiem...
By pokazać swą twarz...
Swe prawdziwe oblicze...
Brak mi na to sił...
Lepiej grać jedną z kukiełkowych ról...
W teatrze mych snów...
autor
Hortensius
Dodano: 2006-09-21 15:58:01
Ten wiersz przeczytano 499 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.