W teatrze marzeń
Poprzez zakochanie
odnajdujesz na jakiś czas
prawdziwą swoją postać
lecz kiedy ten stan mija
powracasz do gry pozorów
kreacji własnego oblicza
i twierdzisz że jesteś sobą
autor
chacharek
Dodano: 2015-10-10 18:04:22
Ten wiersz przeczytano 1127 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Nie gram, więc nie wiem...
To prawda, człowiek zakochany jest o wiele lepszy. I
właśnie wtedy jest sobą. Gdy cierpi nie chce okazywać
swego oblicza ( bo nie zawsze warto) i zmuszony jest
grać rolę.
Miłego dnia.
a ja mam odwrotnie, zakochanie to dla mnie jakiś
nierealny trans , pozdrawiam chacharku
refleksja i teatr życia
całkowicie na tak
pozdrawiam
świetna refleksja...coś w tym jest:) pozdrawiam
Tak bywa, choć nie zawsze:)
masz rację w życiu jak w teatrze czasem zakładamy
maski...
pozdrawiam :-)
W swoich czterech ścianach jesteśmy sobą, a na
zewnątrz chodzimy w maskach. Pozdrawiam niedzielnie :)
jak aktorzy na scenie pozorów
pozdrawiam :)
Życie to jeden teatr, daje do myślenia,życie
niektórych ludzi można porównać do gry aktorów na
scenie.Fajnie to oddałeś .
Witaj jak zwykłe spostrzeżenia bardzo realne i bardzo
ludzkie...podoba mi się szczególnie czytając o poranku
powracam do gry pozorów...miłego dnia.
Dobrze oddany stan ducha! kiedy zakochanie minie,
wracamy do gry pozorów, odnajdując samych siebie:)
Ciekawy przekaz:)
To smutne, ale takie ludzkie.Samo życie.Pozdrawiam.
I to jest magia zakochania :)
Ciekawy zamysł daję do myślenia. Pozdrawiam:)