W teatrze życia.
Przestrzeń nieokiełzana,
w której czujemy spętanie
mroczny neon,
w teatrze komedii ,
gdzie grono,
ubranych w maski tancerek,
Nadzieja głupota i mądrość,
namiętność,
dzika i złośliwa,
pod obwisłymi biustami ukrywają swoje
grzechy.
Oto miłość ubrana w jedwabne sukienki,
królowa wszelkich rozkoszy i tortur.
Zwierciadło jej odbicia.
najokazalszy teatr podłego świata.
Zdrada - stare kulawe próchno,
karykatura co w środku nocy,
udaje podniosłą extasę.
Rozdzierając kurtynę.
Komentarze (38)
Życie to jedna wielka gra pozorów, każdej roli trzeba
się nauczyć...
pozdrawiam serdecznie :)
Marek
Anna2
beano
Dziękuję
Pozdrawiam z mroźnych Karkonoszy
Nie raz spotkałem się z teza, że życie to teatr, ale i
w teatrze lepiej grać bohaterów, którzy wygrywają, a
nie tych drugich. Pozdrawiam. Mocny tekst.
Ks.Tischnerem, jego myślą odpowiem.
"Życie jest grą, a człowiek graczem".
I można udawać, grać, i nagrody też są przewidziane.
I można klaskać, brawa zbierać.
Bo tu wszystko jest na niby, i nic nie jest prawdziwe.
I można w tym się zatracić.
Tu nie ma człowieka.
Czy można wydobyć człowieka- tak można, gdy wydobędzie
z niego to, co dobre, prawdziwe.
dokładnie tak, jesteśmy nieustająco każdego dnia na
scenie, każdy ma swoją rolę do odegrania,
przedstawienie trwa...
pozdrawiam serdecznie:)
anna
Całe to życie to jeden wielki teatr,
a każdy z nas gra swoją rolę.
Pozdrawiam
życie- to też teatr groteski i smutku.
w życiu jak w teatrze- wszystko się przeplata.