Teatrzyk absurdalnie polityczny
Osoba 1:
Co tam, panie, w polityce?
Osoba 2:
Pan nie pyta, pan już wie!
A ja pana pytam się,
kto ma rację? Komu laury?
Komu stolec, kto go warty?
Osoba 3:
Wzielibyśta się do pracy,
byłoby nareszcie cacy.
Tylko gęby se psujeta
i lejeta wodę w przetak.
Osoba 1:
Idź do garów, głodne dzieci,
zamiast głupstwa pleść po sieci.
Białogłowi rozum mały -
ekonomii nie zgłębiały,
więc na kłódkę, babo, sza!
Osoba 3:
Się odezwał, co się zna!
Tylko dziecki umie klepać.
Polityki - powiem: ee tam!
Osoba 1:
Panie, bardzom ja ciekawy,
jak trzymają się z Warszawy
te, co mają w ławach posłuch.
Osoba 2:
Słuchaj w tivi, gdyś nie ogłuchł;
czytaj w necie, gdyś ciekawy,
albo ruszaj do Warszawy!
Osoba 3:
O mój świecie! Do Warszawy?
Może najpierw do swej baby,
bo w chałupie będzie brak
i przepadnie pińcet - krach!
Osoba 2:
Jej nie słuchaj, słuchaj mnie -
ważne coś powiedzieć chcę.
Statystyki są i krzywe;
newsy - fejki i prawdziwe.
Zjadłem zęby już na memach,
leczyć trzeba chory schemat.
Osoba 1:
Leczyć? Jak? Wraczów nam brak...
Osoba 3:
Wczoraj poszłam do przychodni,
by się leczyć, trzeba zdrowia!
Za dwa lata mam wizytę,
więc za zdrowie okowitę
będę żłopać, albo skonam.
Osoba 1:
Babo, patrzę, żeś spragniona.
Osoba 3:
A spragniona, w rzeczy samej,
choć z amorów wkrąg skandale!
I w tym względzie wizje czarne -
wychowanie seksualne
sytuacji nie naprawi.
Osoba 1 i osoba 2:
Jedziem, jedziem do Warszawy!
I naprawim, i wyleczym...
Osoba 3:
Ale czym?
Osoba 1 i osoba 2:
Choćby byle czym!
Komentarze (17)
odnajdziesz się w każdym czasie :)
Słów brak. :):)
Świetny teatrzyk. Z przyjemnością i ciekawością
przeczytałam.
Pozdrawiam serdecznie :)
Już Stańczyk twierdził, że Polacy to naród lekarzy, a
pacjent? Wypróbowuje na sobie coraz to nowe recepty,
ale mimo wszystko jeszcze żyje...
Uśmiechnęłaś.
Pozdrawiam
Stolec jest bardzo ważny;-)
To jest mega genialne.
Kochani, serdecznie Wam dziękuję :)
Alinko - do miłego... :) Buziaki :)
Witaj.
Elu, jestem zachwycona, !!!
A te dwa lata czekania na wizytę lekarską, to dopiero,
prawdziwy absurd.
Pozdrawiam serdecznie.:)
świetnie a najlepiej byłoby bele w czyn to by coś
poukładało :) miłego wieczoru
No i jeszcze mamy - miniaturkę z Wesela, bo i
bezpośrednie nawiązania i klimat. - A samo zakonczenie
- fantastyczne.
Pozdrawiam serdecznie Elu:)
Fajnie! - trochę to przypomina te szopki - pisywne
choćby i przez Wolskiego: na mały ekran, ale- dla
zerokiej publiczności. - Super!
Śmiać się, czy płakać oto jest pytanie:))
Ponoć śmiech to zdrowie,
choć czekając na wizytę lekarską przez dwa lata, to
raczej go nie przybędzie:)
Dzięki za uśmiech:)
https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/krotka-rozpraw
a-miedzy-trzemi-osobami.html
A problemy wciąż te same,
no bo Elę tutaj mamy.
Pozdrawiam Elu, w starożytności chyba było podobnie.
Elu, później... napiszę Ci, albo opowiem o wrażeniach
po przeczytaniu i postaram się nawet pouśmiechać.
Przed chwilą naprzykrzałam się Alojzemu. To kończy na
dziś moje urzędowanie. Obawiam się, że na kilka
kolejnych dni.
Elu, zdrowej, spokojnej nocy.
Uściski.