Technologia
Technologia ma kochana tyś jest jak lek
naszych zmartwień,
Kiedyś dawno prosty człowiek ubolewał nad
swym losem,
Ale kochał swoje życie i nie kochał bogactw
twoich bo,
Powiedzieć umiał wielce technologia ma
kochana ja
Cię nie znam i Cię nie chce jesteś dla tych
którzy żyją nie kochają życia swego
nie umieją żyć samemu tylko patrzą w twym
kierunku
Tylko czekać na twój sygnał aby zdobyć coś
nowego
Coś pięknego nie znanego
Co zmieniło by im życie, chcą żyć wiecznie
nie umierać
Nie mieć zmartwień i kłopotów ale jedno
najważniejsze
Czy świat byłby światem naszym czy on byłby
technologią.
Komentarze (4)
Przeczytałam z zainteresowaniem.
Zora2 ma rację, dla dobra wiersza i autora warto ją
posłuchać.
Na zachętę +
Pozdrawiam:)
Proponuję, Ci, pisanie krótkimi zdaniami.
Np. tak:
Technologio, moja kochana,
jesteś lekiem na zmartwienia.
Kiedyś człowiek kochał życie,
a nie twoje bogactwa, bo ich nie znał.
Pozdrawiam. Będę zaglądać :)
Probujesz inwokacji? / co prawda poruszasz dobry
temat,ale zrobilabym porzadek w wersach , czytalo sie
ciezko/ Musialam sie zastanawiac gdzie wlasciwie
konczy zdanie a gdzie zaczyna/ to zyje,zycie,zyc kolo
siebie wychodzi straszne maslo maslane/twoj tekst wiec
zrobisz co zechcesz ze wskazowkami/
Proste przemyślenie naszpikowane archaizmami typu
"tys", "swym", "ma".