Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

technologia organizmu

Ranie stopy o tory nowoczesności
Rozcinam mięso aż do kości
Zębami ryje po trotuarze
W myślach mam betonowe miraże
Głową obijam się po asfaltowych ulicach
Gubię włosy na zakrętach i przecznicach
Rozrywam ciało o metalowe latarnie
Których światło spala ludzkie cienie marne
Blada jasność lamp neonowych
Oślepia wzrok moich oczu kolorowych

Kable, liny i przewody
Przechodzą przez moje ciało
Od pięt aż po czubek głowy
Językiem zlizuje jony i kationy
Plusy, minusy, elektryczne hormony
Gaz i ropę smakuje swym podniebieniem
Konsumuje to łatwo palne zauroczenie
Pociągam nosem odurzające spaliny
Zamiast zapachu dojrzałej maliny
Czuje odór deratyzacji i strychniny

Musze uciec musze na ocean zieleni wypłynąć
Muszę ten gruz i złom życia ominąć
Bo inaczej utonę w nim na wieki
I nie otworze już ani jednej powieki

autor

luka22

Dodano: 2008-09-27 21:48:26
Ten wiersz przeczytano 745 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Rymowany Klimat Obojętny Tematyka Technologia
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

chochlikowa chochlikowa

Z niecierpliwością czekałam na puentę tego wiersza...
Fajne wyrażenia, najbardziej podobał mi się fragment
"Językiem zlizuje jony i kationy
Plusy, minusy, elektryczne hormony
Gaz i ropę smakuje swym podniebieniem
Konsumuje to łatwo palne zauroczenie
Pociągam nosem odurzające spaliny" oraz "Musze uciec
musze na ocean zieleni wypłynąć
Muszę ten gruz i złom życia ominąć". Popracuj nad
rymami, bo chwilami są banalne. Powodzenia ;)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »