Tęcza i co potem?
Płonąca tęcza,
niczym krzyże
palone żarem
idei zła.
Nietolerancji
biały stryczek
przygotowany
dla gorszych mas.
Pochodnie płoną
w aryjskich dłoniach.
Krzyk moralności
bezwstydnych ust:
"- Dzisiaj palimy
znaki gejów!
- Jutro pięcioksiąg
wnet cały świat!"
Jaką masz człecze
krótką pamięć.
Jaka cię wrogość
toczy i złość.
Niedawno przecież
zabijałeś:
- głód - Ukraina
i Birkenau.
autor
Slavo
Dodano: 2013-11-30 04:43:43
Ten wiersz przeczytano 1290 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
To prawda, smutny ten nasz świat, bez tolerancji.
Slavo, bardzo mądre przemyślenia...
Bardzo trudny, aktualny temat w dobrym przekazie.
Każesz się zatrzymać i zastanowić, co dalej.
Pozdrawiam
mocny.... bardzo dobry wiersz
pozdrawiam:-)
U ciebie oprócz mocnego przekazu zawsze odnajduję
bardzo rytmicznie napisane wiersze. Sylabotoniki są
takie trudne. Pozdrawiam :)
Taka nasza natura, drapieżność, z racji najwyższego
'podium' w piramidzie pokarmowej, ale to nie jest
usprawiedliwienie...
Mocny, zaskakujący, dobry wiersz.
Pozdrawiam.
W nietolerancji ginie świat
co będzie kiedyś za...lat...
Pozdrawiam.
W nietolerancji dzikim szale,
roz... wszystko, lecz, co dalej???
nie,nie-nie wrzucajmy wszystkiego do jednego worka
i nie wpadajmy w przeciwną do faszyzmu skrajność
tolerancji tzw "luz blues"
o mnie zawsze tęcza kojarzy sie po deszczu
a co potem
oj Ci ludzie i ten nieraz podły świat
pozdrawiam:)
za moich dawnych czasow... tecza mi sie kojarzyla
zawsze z usmiechem dzieci i nie byla niczyja
wlasnoscia...byla dla wszystkich.
co potem?-podpalimy cały świat,myślę podobnie jak
Ty,pozdrawiam