Tęcza miłości pór roku.
>>
Wyszłam na dwór ,
zobaczyłam dwoje pięknych gór .
I zaczęłam kochać krajobraz...
I widziałam wiele nieba ,
chciałam usłyszeć jak słowik śpiewa...
Marzenie - wysłałam tęczą do krajobrazu
....
Za pół roku zobaczyłam lato ,
nie wiedziałam co powiedzieć na to .
Poszłam w stronę rzeki ,
chciałam się w niej kąpać wieki ,
Ale nie zdążyłam ,
bo coś innego zauważyłam .
Że już liście są inne ,
a rzeki coraz bardziej zimne .
Od razu wiedziałam ,
że to jesień odkrywałam .
I w ubraniu cieplejszym ,
wyszłam na dwór niniejszym.
Już za 2 , 3 miesiące ,
niezbyt gorące,
pojawiła się zima ,
wreszcie zabawa śnieżna się zaczyna!
Narty , sanki .
I chłodne poranki,
Powitałam z radością .
Dla zimy z ciepłą miłością .
Już jeździłam na kochanych górkach ,
i na sankach - też na pakórkach .
I chcę rok zacząć od nowa ...
już jestem gotowa.
Marzenie - wysłałam tęczą do krajobrazu
....
>>
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.