tej nocy się zaczęła jesień

Długo sączyłaś się pod skórę
by zatruć cały mój krwioobieg
znalazłem się za siódmą górą
minął mnie jakiś obcy człowiek

Ramiona miałem półotwarte
wyrwaną w piersi lewą kieszeń
To księżyc przy mnie pełnił wartę
tej nocy się zaczęła jesień

Ref.
/ Bogini słońca Różo lata
Ozdobo serca i ogrodu
Mogłem być twój do końca świata
w nieszczęściu wojny klęsce głodu /

Jesteś miłością więc cię wzywam
Mojego serca utrapieniem
Zostaw mi ogień bądź szczęśliwa
Zobacz jak trawią mnie płomienie


Ramiona miałem półotwarte
wyrwaną w piersi lewą kieszeń
To księżyc przy mnie pełnił wartę
tej nocy się zaczęła jesień

Grzegorz Janiec, 18.10.2019

autor

return

Napisany: 2019-10-18 Dodano: 2019-10-18 22:56:51

Ten wiersz przeczytano 609 razy

Oddanych głosów: 9

Rodzaj Rymowany Klimat Melancholijny Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie