tektonicznie
cierpliwość pozwala stąpać niepewnie w kierunku wyznaczonym przez bębenki szamanów zdobywam się na zgrabny balans nucąc smętnie psalm o słowiczej podłodze tam na środku ubrany w przepaskę na oczach chłonę zapach kwadratowymi metrami skóry odbieram nasycam zwracam do początku żeby jednym szarpnięciem uwolnić wszystkie skrzywdzone westchnienia i szepty w pakietach i paktach o agresji gdzie zęby paznokcie kalają skazitelność w głąb z prosta na odlew tylko unerwione drgają synchronicznie w amplitudach trą płyta o płytę seriami wstrząsów wtórnych
autor
copelza
Dodano: 2011-11-06 15:31:33
Ten wiersz przeczytano 573 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Te kwadratowe metry skóry - ujęły mnie. Ty duża
męczyzna? :))) Fakt, dowolność interpunkcyjna, czyli
raczej jej brak i ta wersyfikacja czynią ten tekst msz
ciekawym:))
Jak dla mnie OK!
"Nasza jest noc" chciałoby się wyśpiewać wszystkie
zwrotki.
Pozdrawiam :)
jednym z celów braku wersyfikacji jest właśnie swoboda
i dowolność w łączeniu wyrazów w zdania i związki
znaczeniowe. zdaję sobie sprawę, że za pierwszym
czytaniem trudno jest utrzymać przyspieszający rytm, w
jakim, mam nadzieję, pisałem ten tekst. marysiu, to
nie pierwszy mój "wiersz" napisany w ten sposób, nie
traktuję tego jako nowomodę. spróbuj podzielić to na
wersy, a przekonasz się, że straci wiele na możliwości
interpretacji. :)a, zwracam do początku:) mam dwie
propozycje: [zwracam do początku, żeby jednym
szarpnięciem uwolnić...], a druga [Odbieram, nasycam,
zwracam. Żeby jednym...]. ale oczywiście nie śmiem
niczego narzucać:)
takie wiersze wymagają wysiłku, w sumie teraz jest
moda na dowolność, na zostawianie oceny widzowi ale ja
po przeczytaniu takiej formy, czuję się w tym samym
miejscu co byłem na początku
Wciągający i ciekawy, dobrze dobrane słowa z płynnym
przejściem . Bardzo mi się podobał
Bezprzecinkowość - jako nowomoda czasami dobra na
ukrycie braków z okresu raczkowania, daje wolność -
swobodne ustawianie wg widzimisię czytającego ale tu:
copy: "zwracam do początku" - to Autorze, poczekam
na podpowiedź, wracasz czy zwracasz?
W razie czego pobiegnę po... wiaderko.
Próbowałam zastosować inną wersyfikację i przyznaję,
że miałam z tym trudności. W układzie, jak wyżej,
wiersz jest dla mnie mało czytelny.