TELEFON DO BOGA...

Dzwoń przez kierunek nieba,
przejdz alejami obok aniołów,
pozbieraj rozrzucone pióra...
za rajski sex i za miłośc podziękuj,
aureolę ubierz dziś świąteczną...
ale grzechy swe wyznaj,
nawet te tajemnicze...
pijąc koniak przy gorącym kominku,
nie biczuj się za nieposłuszeństwo,
przejścia na czerwonym świetle,
tak zwyczajnie odpocznij przez moment,
tuląc głowę w jego ramiona...

autor

Marsell

Napisany: 2007-02-23 Dodano: 2007-02-23 00:13:59

Ten wiersz przeczytano 944 razy

Oddanych głosów: 47

Rodzaj Bez rymów Klimat Ciepły Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie