Ten
Patrzę na tego wariata w lustrze,
Patrzę i widzę, że myśli o jutrze,
Jego twarz śmieje się szczerze,
Jego usta mówią o wierze,
Lecz oczy jego są dziwnie smutne.
Przypadkiem wpadłem na to w jednym ze starych zeszytów. Ten krótki jednozwrotkowiec jest starszy od najstarszego zamieszczonego przeze mnie tutaj kawałka jednak wpadł mi w oko i o sobie przypomniał.
autor
Daron
Dodano: 2009-12-10 16:35:13
Ten wiersz przeczytano 780 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Spróbuj zrobić tak, by ten wariat uśmiechał się do
swego odbicia szczerze.. Skoro nie śmieją się oczy to
nie śmieje się też dusza.. warto znaleźć antidotum:)
+
Jaka sprzeczność, uśmiech i smutek, bo nie zawsze
widać smutku oblicze, gdy łzy po licach się leję,
bywa, że czasem łamie się życie, a usta jeszcze się
śmieją, pozdrawiam.
Musisz jeszcze tego wariata w lustrze polubić, jeżeli
zaakceptujesz siebie, wtedy i innych obdarzysz
miłością. Bardzo ładny wiersz.
Nie umiem sobie wyobrazić człowieka ze szczerym
uśmiechem na twarzy, i smutnymi oczami, to dla mnie
bardzo tajemnicza postać...