Ten jeden dzień...
Życie kreśli różne scenariusze. Spotykamy kogoś w mniej lub bardziej odpowiednim momencie. Ważne aby umieć wychwycić rzeczy o które warto walczyć.
Spotkały się dwa spojrzenia
Złaknione błysków czułości
Z tęsknotą rozszerzonych źrenic
Zatrzepotały rzęsy jak motyle
Przyzywające promieni słonecznych
W ddżysty moczący skrzydła dzień
Spotkały się dwie pary rąk
Złaknione pieszczot dotyków
Z nieśmiałością poznawanych ciał
Powedrowały mrówek sznurem
Niosących zdobycz do mrowiska
Z uporem drążąc ścieżek szlaki
Spotkały się dwie dusze
Zmęczone bytem według reguł
W szaleństwie rytmów życia
Przytuliły się do siebie
I nagle ...
Onieśmielone prawdą
Uciekły w popłochu oczywistości
Kochały
Lecz strach przed zranieniem był
silniejszy
I wtedy bez względu na moment - lepszy czy gorszy - nie zbaczać z raz obranej drogi.
Komentarze (1)
Bierz od życia garściami-ono jest takie kruche i
ulotne