ten jedyny i tak niespójny wiersz
Przepraszam, nieopatrznie skasowałam ten tekst, zatem - publikuję po raz drugi.
gdy niebo. widzę niebo
w szaleństwie mężczyzny
z długimi włosami -
rozmawia sam ze sobą
uwalnia przekleństwo
uwiecznia je na szarych murach
wiekowego kościoła
i obryzguje hipotetyczną czystością,
pękają grzechy. doznajemy oczyszczenia.
zamykamy się w sobie
i dogasamy niczym te świece zapalone
na zapomnianych grobach.
zakochuję się w nich, w nim - sobie
i w liściach które pokrywają
cmentarżysko.
uwierzysz?
Komentarze (20)
Zakochanej kobiecie trudno jest nie wierzyć, rzadko
zaglądam na beja, ale czasem przelotnie to robię, na
moment, niedawno byłam świadkiem ciekawego wyznania
Ewuś, które rozbawiło mnie do łez, lecz widzę, że już
ten erotyk zakończył swój żywot, ale dobrze, że go
miałam okazję podziwiać :))
Pozdrówka ślę, poczucie humoru zawsze w cenie :)
Waldi dzięki
uwierzę ba masz rację Ewo...
Dzięki Eluś
Nadal bardzo mi się... :)