Ten leśny ogród
w związku z szaleństwem moich młodzieńczych lat - E.K.
Ten leśny ogród. Wzgórza. Pachnie jeszcze
latem.
Kasztany wokół. Bez – skryty jesionem.
W tajemnym naszym związku... – utkane grą
świateł
babie lato – sędziwym wytworem
wrzeciona.
Szepty Twoje wciąż trwają. W każdej plamie
słońca
ukryta – śród – przez trawy – wołasz mi
zmyśleniem
- prawdziwie, w której prawdzie - tyleś mi
znacząca...
byś - z-wiodła... w pokuszenie. -
Kochałem... (- szalenie-c.)
Jesień w pełni. - pod butami... - jesionowe
liście.
Szelest głośny rozbudzam, ptaki płoszę z
drzewa...
- najdroższa! – ja – za Tobą – w to leśne
ukrycie
przyszedłem – i (– po latach) – wiem, że
Cię już... - nie ma{m...}
1979 r. ( końcowo 10.09. 2018r.)
Komentarze (52)
Romko! - ja jestem - czasami -jak zardzewiały drut
zbrojeniowy. Ale urodzilem sie - romantykiem. Erotyka
byla dla mnie zawsza badzo wazna. -Tyle, ze w naszej
kulturze byla bardzo tlumiona - dochodzilo do
sektowych - chrześcijańskich niby okaleczeń męskich
organow seksualnych seksualnych. przychodzi czas na
wyzwolenie się z narzuconego piętna. - zaglądaj...:)))
- dzięki!
Jestem znowu w tym cudnym wierszu, wiesz, dostałam
przyzwolenie i będę tu zawsze, jak jesienne tęsknoty
przysiądą się do mnie...znam ten wiersz już na pamięć!
głupia Romka!
Zachwycający wiersz. :)
Nie pytaj Romko!- Dziękuję zazatrzymanie. - Siadaj!..
Jest tam skarpa - przy przekopie sprzed lat. siadalem
tam czesto z
synem... - On - czytal pragmenty prozy... - ja -
wiersze. - I do Ciebie bym tam się przysiadł w lasach
rembertowskch -choć Las Kabacki masz bliżej.
Dzieki i pozdro:)
A ja dzisiaj mam jesienny nastrój i przysiadłam na
skraju Twojego, leśnego ogrodu...mogę?
Niezgódko, Amorku - i Dorotko! - dziękuję am pięknie
za wgląd i udzielenie glosu.
Pozdrówki:)
piękny wiersz ze smutno-pięknym zakończeniem :-)
Fajnie, ponad czasowo ;)
Bardzo Ci współczuję Wiktorze, tego okrucieństwa
losu, ale to wspaniale,że wyszłeś z tego i masz to
juz poza sobą.
Dziękuję za komentarz pod moim ostatnim wierszem, mi ,
też coś stale w nim nie pasowało, ale czasami człowiek
sam nie wychwyci, tego " coś brakującego " w wierszu,
po Twoim komentarzu zmieniłam trochę słów i byłabym Ci
bardzo wdzięczna
jakbyś jeszcze raz rzucił na niego okiem.
Pozdrawiam serdecznie i miłego reszty dnia życzę.
...piękne opisy; zapraszam na może nie tak piękną
bajkę do siebie:))
Całkiem śwadomie Jastrzu - mocno wkurzyleś, co nie
zmienia tego, ze masz najpiękniejszą może - twarz
poety. - Nikomu chyba to nie przeszkadza i też musimy
z tym życ.
Pozdro:)
Najpiękniejsze w nas to, co niespełnione: wielobarwna
tkanina naszej wyobraźni, która nie miała okazji
spłowieć na słońcu codzienności.
Ty masz swoją zakazaną miłość,
Ja mam swoją zakazaną mordę.
I musimy z tym żyć...
dziś króciutko... bo późna pora wiersz piękny
...dobranoc Wiktorze ...rano jadę zawieźć żonę do
Ustronia na wzmocnienie serca po dwóch mocnych
zawałach ...
Miłość Wiktorze może być jak tajfun, nie będzie
patrzeć na zakazy, jest od nich silniejsza,
a kto wie, ten wie, jasne, reszta nich będzie
milczeniem, peel z pewnością wie :)
Pozdrawiam i życzę dobrej nocy Wiktorze.
Grażynko! chyba nie wiesz do końca, jak bardzo masz
rację, jak bardzo grzeszna i zakazana byla ta miłość..
- Nawet ja - osobiście niemal bezwstydny - nie
napiszę. Kto wie - ten wie... - i tylko tyle.
Pozdrawiam serdecznie:)