Ten smak
Idąc drogą pośród cieni drzew czuje smak
krwi
Spływa ona powoli z mych żył.
Podziwiam jej kolor, podziwiam rytm
Z jakim wypływa z mego ciała.
Chcę, aby spływała wiecznie.
Chcę na nią patrzeć…
Podziwiać w nieskończoność…
Jedno ruch a taka przyjemność
Jeden ból i świadomość życia w
nieskończoności.
Jedna miłość… miłość do śmierci.
Jedno życie i jedna śmierć.
autor
EvkaT
Dodano: 2006-02-23 10:45:44
Ten wiersz przeczytano 643 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.