Terapia
Gdy nikt już ze mną nie chce rozmawiać,
żeby się podnieść na duchu,
powtarzam sobie utarte zdania,
nie daję złości posłuchu.
Tak mi ostatnio w uszach wciąż brzęczy,
jak komar nocny włóczęga,
nie wierz uczuciom, co oczy mydlą,
w rozumie raczej potęga.
Zanim cokolwiek zrobisz, lub powiesz,
uwierz tak bez obrazy,
policz dziesiątkę, stuknij się w głowę,
z rozsądkiem jest ci do twarzy.
Niby to prawda, czasem w to wierzę,
ciągle mam wątpliwości,
szkiełko i oko, czucie i serce,
jestem po stronie miłości.
Co prawda twierdzisz, że nie rozumiem,
na czym się ona zasadza,
wystarczy- ciągle przyspiesza oddech,
a serce klatkę rozsadza.
p.s.
Takie objawy bywają złudne,
możliwe zawał zagraża,
ale, spokojnie sprawę rozstrzygnie,
fryzjerka zamiast lekarza.
Komentarze (13)
Mimo Twoich rad ciągle mam wątpliwości czy jestem
zakochana, czy mam objawy zawału do spółki z grypa
żołądkową .Waleriana czy mięta?A może czuły
dotyk?!O!Matko!
Czyli, jakby coś to... do fryzjerki :) Fajnie!
Bardzo dobry wiersz,czsami rozsądek pomaga.Pozdrawiam.
terapia tak tak ale czy kazdemu bedzie
słuzyc....rozsadek nakazuje tak ale czasami wewnetrzy
głos mówi nie......twoje rady to madrosc....warte
terapii..pozdrawiam..
dobrych rad udzielasz w pięknym stylu
Czasem warto erzacu poszukać, psychikę oszukać.
By sprawy uczuć do końca uprościć, niech mnie
fryzjerka leczy z bezsenności.
O , autoironia! Z klasą, jak zwykle b.dobre!
postaw mi diagnozę jak poproszę
ciekawie strzyżesz, fryzjerko:) rozum potrafi oszukać,
a uczucia prowadzą na manowce, ale cóż nam zostało?
umysł, serce, dusza, ciało - za mało, wciąż mało! z
fryzjerskim pozdrowieniem:)
ja również się zgłoszę...:) pozdrawiam
Gdy będę miał podobne objawy zgłoszę się do Ciebie
Halinko. Postawisz diagnozę?
trzeba połaczyc rozum i serce...choc nie jest to
latwe...pozdrawiam