Terapia...
wiersz z cyklu "Usta schizofrenii"
Jeszcze zabłyśniesz złotym zębem.
Jeszcze zakwitną Ci kasztany
i cicho – i przytulnie będzie.
- I tak do śmierci pozostanie.
około 1990 r.
autor
Wiktor Bulski
Dodano: 2019-03-16 18:51:22
Ten wiersz przeczytano 1549 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (44)
Wymownie i niebanalnie z dobrą nadzieją na lepszy czas
bo godzić się na życie takie jakim jest a zwłaszcza
patrzeć na wszystko z dystansem to dobra terapia na
życie każdego z nas/pozdrawiam
Doceniam miniaturkę, prosto w serce trafia. Pozdrawiam
serdecznie Wiktorze:)
Bereniko! dziękuję! - I Tobie życzę wszystkiego, co
najlepsze:)
Szczęściem jest już chęć otworzenia oczu o poranku.
Wilhelm Ockham
Ja po ciężkiej operacji serca miałam ten łut
szczęścia, czego i Tobie życzę, Wiktorze. Zdrowia! :)
B.G.
Jazkólko! - zaskoczylaś mnie tym powiedzeniem, a jest
genialne. Przyswajam! - dzięki. Trzeba zyc tak, aby
kazdego dnia- mogł być - całkiem nowy dzień.
Pozdro:)
Jak parę słów może poruszyć! ITwoja historia. Jako
komentarz przytocze dialog, który niedawno
przeczytałam:
"-Żyje się tylko raz.
- Nieprawda. Umiera się raz. A żyje się każdego dnia."
A więc: dużo sił, na wiele wiele dni! Z
p-ozdrowieniem...
Ewo! - jestem pewien, ze odpisalem. Widocznie
zapomnialem zatwierdzić. Dzieki za słowko otuchy. W
odpowiedzi przesylam sedeczności:)
Krzychu! - mamświadomość , ze moja osobowość jest w
katastrofalnym stanie. - I to jest problem prawdziwy.
- jednak moja wiara - nie jest bez znaczenia. Ten
wiersz - to wautoterapia w depresji. Ludzie -
przyjaciele - wiele mi pomogli, a ja - im. Teraz -
tylko rodzina. Nie wiem...
Pozdrawiam serdecznie:)
Witaj Wiktorze:)
Widzę "ciemne chmury" nadciągają.Wiesz,łatwo pisać
"będzie dobrze,bądź zdrów" gdy samemu ma się dobrze
ale znacznie trudniej jest gdy wie się co może być z
każdym z nas gdy choroba się na nas uweźmie.Nie każdy
temu potrafi podołać ale mam nadzieję,że jakoś tam
wierzysz,że będzie lepiej:)
Pozdrawiam:)
Krótko ale świetnie napisane :) pozdrawiam Wiktorze
Marce! - jeszcze siebie nie przekreślam. Chcę wierzyć
w moją dobrą gwiazdę. jezeli urzędnicy i lekarze nie
będą obojętni na fakty - to przynajmniej od str.
finansowej - poradzę sobie. Boję się wszystkich i
wszystkiego;
Buziaki:)
Kaziu! - nie byl dluższy, tylko - początkowo - w
pierwszej osobie.
Podziękowania i serdeczności:)
Małgosiu! - nie będę się rozpisywał o moim stanie
zdrowia. Jest żle i wiem otym, bo jestem czlowiekiem w
miarę inteligentnym. Wykres mojego zdrowia - to
sinusoida, ale z tendencją upadkową. Zwl. ostatnio to
dostrzegam ,gdy pojawily się sprawy do zalatwienia.
Jeśli zdolam zalatwić pomyślnie - będę żył, jeśli nie
załatwię - nie po raz pierwszy będę szukał ucieczki.
Problem jest w tym, aby - bezboleśnie i skutecznie.
Ale - niestety - nikt mi w tym nie pomoże.
Ale rada twoja - Fati jest dobra. Dzięki. Ja też mówię
sobie - "głowa do gory! - dasz radę!" - i to jest
autoterapia.
Podrawiam serdecznie:)
Będzie dobrze - tym, co w to uwierzą... Miłego dnia
Wiktorze - życzę Tobie i sobie - po prostu -dobrej
myśli :)
Dobry wiersz, mam wrażenie ze wczoraj był
dłuższy...pozdrawiam Wiktorze;)