Terapia dla duszy
Tu osiadłam
Na jak długo?
-Nie wiem.
Znalazłszy
swoją niszę
zasiadam
z mocną kawą
czytam i piszę.
Terapia dla duszy
nie pada na uszy
lecz kruszy
spoiny
rozluźnia liny.
Nie tłamsi
tęsknoty
choć tworzy knoty
lecz te
czynią świece
więc jednak
świecę. :-))
autor
morgana
Dodano: 2013-04-16 07:45:34
Ten wiersz przeczytano 1128 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Ładnie.
Dziękuję i pozdrawiam:-))
Rozśmiesza :)
Dobry wiersz z dozą humoru:)
Fajny wiersz.Pozdrawiam:)
Lubię wiersze z humorem. Słowo "osiadłam"
zamieniłabym na "przybyłam", bo jakoś nie pasuje mi to
bliskie "osiadłam - zasiadłam", ale wiadomo, że to
autor wie jak jest najlepiej dla wiersza. Miłego dnia.
+ :) pozdrawiam
Jednak tak (:
Fajnie, wesolo:)Pozdrawiam.
Z humorem - podoba mi się,nie taki znowu knot :)
Pozdrawiam.E.