Termomodernizacja.
Ona wieszała pranie
On stawiał rusztowanie
Serca osamotnione
Marzły niedocieplone
Miłość na rusztowaniach
Serenady wydzwania
Miłość wysokościowa
Że aż kręci się w głowach
On gra swojej wybrance
Melodie na wiertarce
Uczucia co je czuje
Młoteczkiem wystukuje
Ona słucha montera
Uczucie falą wzbiera
W przedpołudnie majowe
Stracili dla siebie głowę
Iskrzą ogniem stosunki
W rytm jak rosną szalunki
I giną w styropianie
Wstyd i zażenowanie
Miłość na rusztowaniach
serenady wydzwania
To miłość docieplana
Termoizolowana
Na koniec konsternacja
Szokuje elewacja
Amor jak dobra wróżka
Dom malował ... w serduszka
Komentarze (7)
Super, do wyśpiewania:)
zabawny wiersz...miłość rodzi się jak widać w różnych
okolicznościach...nie zawsze wymaga blasku świec
W zapale chwycił kielnię... i postawił cegielnię...
jest to dowód niezbity... jak murarz pragnie
kobity... ;)
takie wiersze jak Twój czyta sie z radościa od
poczatku do końca, pięknie zbudowany, przemyślany,
niosący radość :-) czego chcieć więcej :-)
Unikalny pomysł, wiersz brzmi jak ballada z właściwą
dozą humoru, a miłość mam nadzieję, że dobrze się
cementowała, pozdrawiam :)
Zabawny wierszyk.Fachowcy to potrafią (trzeba tylko
trochę uważać,bo czasami ukrywają kamery).
witaj, świetny, ładnie napisany wiersz.
milość docieplona, elewacja w serduszkach. dom pełen
miłości.
pozdrawiam.